Uczniowie klas 2a i 3 wyruszyli do Stradunia, na pierwszą w swojej edukacyjnej karierze Zieloną Szkołę. Z uśmiechami na twarzach pożegnali rodziców. Po przybyciu rozgościli się w pokojach, by już za moment ruszyć w teren. Plac zabaw, zewnętrzna siłownia, boisko, stoły do tenisa stołowego od razu znalazły swoich fanów. W dalszej części dnia spotkali się z panem Fabianem, który szczegółowo opowiedział im o łukach, a co więcej - każdy mógł oddać kilka strzałów z wybranego przez siebie łuku. Po obiedzie czekały już na nich panie animatorki, które zapewniły zabawy z chustą animacyjną, bańki mydlane w rozmiarze XXL oraz malowanie twarzy i plecenie warkoczyków. Dzień zakończyli z przytupem, bo dyskoteką w plenerze. Było bardzo wesoło, głośno, a to dopiero początek.
Drugi dzień Zielonej Szkoły upłynął jej uczestnikom pod hasłem militariów, kamuflażu i podchodów. Najpierw podzieleni na 2 drużyny wyruszyli w las, aby ukryć się przed drużyną, która miała zadanie wypatrywać rozkazów i je wykonać, a znakiem pomagającym im w tych poszukiwaniach był za każdym razem znajdujący się w pobliżu zadania. Potem nastąpiła zmiana i to pierwsza drużyna poszukiwała rozkazów, a druga siedziała w kryjówce. Po obiedzie ponownie pan Wojtek zaprosił wszystkich na zajęcia militarne, podczas których interesująco i bardzo szczegółowo omówił akcesoria niezbędne żołnierzom. Chłopcy byli zachwyceni. Kolacją wczoraj było ognisko, a tuż po nim chętni uczniowie udali się na strzelnicę i sprawdzili swoją celność. Okazało się, że jest wśród nas 2 mistrzów strzelania: Kasjana i Nikodem. Raz jeszcze brawo dla nich!
Na koniec spotkali się z leśniczym, który sprawdził ich wiedzę przyrodniczą. Pokazał poroża różnychzwierząt leśnych. Dzieci przypomniały sobie nazwy zwierząt i drzew uzupełniając ją o ciekawostki. Pan leśniczy okazał się być skarbnicą wiedzy w tych dziedzinach. Po obiedzie był jeszcze czas na ostatnie zabawy na świeżym powietrzu i wszyscy zaczęli odliczać czas do powrotu do domu. Podczas wejścia do autokaru nawet niebo płakało, że wyjeżdżają. Wiedzą jednak, że wspomnienia z tego wyjazdu na długo zostaną w ich pamięci. Uczestnicy spisali się na medal. Pytanie brzmi: dokąd wyruszą w kolejnym roku szkolnym